sobota, 8 lutego 2014

rzeźby ze...szminek :)


Hej Kochani!

Nie raz pisałam, ze jestem fanką szminek,ale dzisiaj czytając jedną z gazet natknęłam się na rzeźby ze...szminek. Powiem szczerze, że byłam bardzo zdziwiona.Efekty bardzo mi się podobają, choć uważam, że jest to dość nietrwała rzeźba, a szkoda by było usta malować sobowtórem Lady Gagi :P. Autorką jest artystka z Hongkongu - May Sum. Ale cena również jest zachwycająca.... ok. 1,949 zł. 
Moim zdaniem to zdecydowanie za dużo za taką przyjemność, ale jak to się mówi - bogatemu wszystko wolno :D. 
Poniżej zdjęcia ze strony www.etsy.com.




Jak Wam się podobają?

buziaki :*

6 komentarzy:

  1. Już mnie chyba nic nie zaskoczy ! Ludzie to mają pomysły ;o

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ wymyślają z tymi kosmetykami.. za to jakie świetne rzeźby!
    no// cena powala na kolana !

    Zapraszam na recenzje pianki VICHY na blogu (notka number 2 od góry) której byłaś ciekawa ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne! Nie miałam pojęcia, że i ze szminek się rzeźbi :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Oo łał, nie wiedziałam, że coś takiego istnieje! Masz rację, kto bogatemu zabroni, ale dla mnie to też zdecydowanie za dużo :D

    OdpowiedzUsuń
  5. hehe świetne! czego to ludzie nie wymyślą..:) zapraszam również na konkurs pudełko FJBOX do wygrania:))

    OdpowiedzUsuń

Czytam wszystkie komentarze :)
Obraźliwe komentarze będą usuwane :)
Na każdy komentarz staram się odpisać,jeśli obserwujesz napisz, jeśli Twój blog mi się spodoba również zaobserwuję :)